To Opowiadanie jest autorstwa DeXart. |
---|
Stworzenie mapy Huncwotów
- James, co dziś porobimy? - zapytał Syriusz, Pottera.
- Nie wiem. Dziś mamy szczęście, nie ma kary. - odparł James.
- Może się pouczymy? - zaproponował Remus.
- Haha... Po co marnować czas? - odparli Łapa i Rogacz.
- A ty Glizdogonie, co proponujesz ? - zapytał Syriusz.
- Może.... no nie wiem.
- Ciekawe, co robi Smarkerus? - zapytał Rogacz.
- Nie wiem. A gdybyśmy mieli mapę na której widzimy wszystko co się dzieje? - odpowiedział Syriusz.
- No, ale jak zrobimy niektóre miejsca? Przykładowo pokój Slytherinu? - odpowiedział Remus.
- Może, to są pokoje jak nasze pewnie. - odpowiedział James.
- No, ale kiedy? Dziś mam trening quidditcha. - zasmucił się James.
- James, nie przesadzaj. Znajdziesz czas na robienie mapy. - pocieszył go Syriusz.
- Może Lupin wszystko narysuje i tak nie ma nic do roboty. - odpowiedział James.
- O nie. Ja mam lekcje! . Jak to ma być nasza mapa robimy razem. - odparł Remus.
- No dobra. - odparli Glizdogon, Łapa i Rogacz.
- To kiedy zaczynamy? - zapytał Syriusz.
- Nie wiem, a teraz biegnę na mecz quidditcha. - odparł James.
- Ja idę robić lekcje. - odpowiedział Lupin.
- Wilko... Znaczy Remusie dasz przepisać? - zapytał się Glizdogon.
Syriusz zauważył Severusa i od razu do niego podbiegł.
- Levicorpus. - rzucił czar na Severusa.
- Za co!!? - zapytał Severus.
- Dobrze wiesz za co! Naskarżyłeś na mnie na Eliksirach!
- No, ale byś spowodował wybuch!!! -odparł Severus.
- I co ci do tego? - odpowiedział Syriusz.
- Dużo. - i tu wkroczyła Lily.
- Znęcasz się nad biednym Severusem, tylko dlatego, że zwrócił Ci uwagę i powiedział nauczycielowi?
- Lily nic ci do tego. - odpowiedział Syriusz.
- Bo pójdę po Minerwę albo po Dumbledore'a.
- Już się boje kolejna kara... - odpowiedział Syriusz.
- Co się dzieje!? - wkroczyła Minerwa.
- Syriusz znęca się nad Severusem!
- Syriusz do mojego gabinetu! - odpowiedziała Minerwa.
- Ale, to nie moja wina.
- Ale, już do mojego gabinetu.
- Smarkusie już nie żyjesz.
- Nic ci nie jest? - zapytała Lily.
- Nie. - odparł Severus.
- Na pewno, dziwnie wyglądasz. - zaprzeczyła Lily.
- Nie, porostu źle się trochę czuję. - odpowiedział Severus.
- Może pójdziesz do pielęgniarki? - odpowiedziała Lily
Wtedy Severus zemdlał. Lily pobiegła po panią Pomfrey.
Severus - "Obudziłem się rano leżałem na łóżku szpitalnym... Zastanawiałem się, Dlaczego!? Po co!?"
W szpitalu była Lily, Minerwa, Slughorn, Dumbledore , i ... Huncwoci. Lily zapytała się Severusa
- Żyjesz?! Nic ci się nie stało? To przez Syriusza?
- Nie wiem. Nic nie pamiętam. - odpowiedział Severus.
- Pani Pomfrey, kiedy wyjdzie? - zapytała Lily.
- Jutro. - odpowiedziała Poppy Pomfrey.
- Na szczęścicie! - odpowiedziała Lily.
Wtedy wszyscy odeszli oprócz pani Pomfrey. Wtedy Minerwa zabrała do swojego gabinetu Syriusza.
- Masz kare. Przez ciebie straciliśmy punkty! - od razu powiedziała Minerwa.
- Jak to przeze mnie!? - zapytał Syriusz
- Profesor Shlughorn odjął nam za to punkty, za to coś zrobił Severusowi.
Syriusz dostał karę, miał szorować toaletę, a po 5 minutowej przerwie miał wypolerować puchary na wino u woźnego szkoły Filcha.
- Nie! - oburzył się Syriusz.
- Nie ma mowy! Nie będę szorował codziennie pucharów i toalet! - krzyknął Syriusz.
- Będziesz! Albo wyrzucę cię ze szkoły!- od krzyknęła Minerwa.
- Kurde! To wina tej Lily! Wywalą mnie ze szkoły! - odparł Syriusz.
- Wynocha mi stąd Syriuszu! - krzyknęła Minerwa.
Syriusz wyszedł na błonia. Syriusz przeklinał pod nosem, gdzie przed nim przeszedł Severus.
- Cześć! Miły mamy dzień Black. - sarkastycznie Sewerus.
- Zamknij się! -powiedział Syriusz i poszedł dalej.
Do Syriusza dołączyli się Huncwoci. Pocieszyli go trochę.
- Syriusz głowa do góry, Dumbledore na pewno cię nie wywali! - powiedział James.
- To kiedy robimy tą mapę? Teraz nie mam nic do roboty. - powiedział Remus.
- Może teraz, chociaż jutro, lepiej zrobić mapę. - udali się do dormitorium.
- Już 22:00, chyba się prześpię. - powiedział Peter.
- Nie! Dokończymy mapę!- odpowiedział James.
- Jak ją nazwiemy? Może mapa podglądacza? - zapytał Syriusz.
- Nie... Mapa Hogwartu. - zaproponował Lupin.
- Mapa bazgrołów! - powiedział Peter.
- Nie! Wiem! Mapa Huncwotów. - powiedział James.
- Zobaczymy czy działa? - powiedział Peter.
Odpowiedzieli w tym samym czasie Huncwoci! Peter swymi łapskami ubrudził róg pergaminu na którym była narysowana ścieżka.
- Widzisz co narobiłeś?! - krzyknął Syriusz.
- Przepraszam ,może da się naprawić - odpowiedział Peter.
Peter ubrudził bardziej róg pergaminu.
- NIE! - krzyknął Syriusz.
- Idziemy! A ty, nie dotykaj mapy Peter! - Lupin powiedział.
- Może pójdziemy na Piwo kremowe? - zaproponował Syriusz.
- Mam, mecz quidditcha! - krzyknął James.
- Ooo! Wiecie co? Ja chętnie wypije dwie szklanki!! - powiedział Peter.
- Dzięki, jesteście super. - odpowiedział James.
- Wiem, że jestem świetny. - powiedział Peter.
- Peter, ostatnio zachowujesz się dziwnie, jakbyś coś ukrywał! - odpowiedział Lupin.