Opowiadania Wiki
Advertisement
To Opowiadanie jest autorstwa DeXart.


Stworzenie mapy Huncwotów

- James, co dziś porobimy? - zapytał Syriusz, Pottera.

- Nie wiem. Dziś mamy szczęście, nie ma kary. - odparł James.

- Może się pouczymy? - zaproponował Remus.

- Haha... Po co marnować czas? - odparli Łapa i Rogacz.

- A ty Glizdogonie, co proponujesz ? - zapytał Syriusz.

- Może.... no nie wiem.

- Ciekawe, co robi Smarkerus? - zapytał Rogacz.

- Nie wiem. A gdybyśmy mieli mapę na której widzimy wszystko co się dzieje? - odpowiedział Syriusz.

- No, ale jak zrobimy niektóre miejsca? Przykładowo pokój Slytherinu? - odpowiedział Remus.

- Może, to są pokoje jak nasze pewnie. - odpowiedział James.

- No, ale kiedy? Dziś mam trening quidditcha. - zasmucił się James.

- James, nie przesadzaj. Znajdziesz czas na robienie mapy. - pocieszył go Syriusz.

- Może Lupin wszystko narysuje i tak nie ma nic do roboty. - odpowiedział James.

- O nie. Ja mam lekcje! . Jak to ma być nasza mapa robimy razem. - odparł Remus.

- No dobra. - odparli Glizdogon, Łapa i Rogacz.

- To kiedy zaczynamy? - zapytał Syriusz.

- Nie wiem, a teraz biegnę na mecz quidditcha. - odparł James.

- Ja idę robić lekcje. - odpowiedział Lupin.

- Wilko... Znaczy Remusie dasz przepisać? - zapytał się Glizdogon.

Syriusz zauważył Severusa i od razu do niego podbiegł.

- Levicorpus. - rzucił czar na Severusa.

- Za co!!? - zapytał Severus.

- Dobrze wiesz za co! Naskarżyłeś na mnie na Eliksirach!

- No, ale byś spowodował wybuch!!! -odparł Severus.

- I co ci do tego? - odpowiedział Syriusz.

- Dużo. - i tu wkroczyła Lily.

- Znęcasz się nad biednym Severusem, tylko dlatego, że zwrócił Ci uwagę i powiedział nauczycielowi?

- Lily nic ci do tego. - odpowiedział Syriusz.

- Bo pójdę po Minerwę albo po Dumbledore'a.

- Już się boje kolejna kara... - odpowiedział Syriusz.

- Co się dzieje!? - wkroczyła Minerwa.

- Syriusz znęca się nad Severusem!

- Syriusz do mojego gabinetu! - odpowiedziała Minerwa.

- Ale, to nie moja wina.

- Ale, już do mojego gabinetu.

- Smarkusie już nie żyjesz.

- Nic ci nie jest? - zapytała Lily.

- Nie. - odparł Severus.

- Na pewno, dziwnie wyglądasz. - zaprzeczyła Lily.

- Nie, porostu źle się trochę czuję. - odpowiedział Severus.

- Może pójdziesz do pielęgniarki? - odpowiedziała Lily

Wtedy Severus zemdlał. Lily pobiegła po panią Pomfrey.

Severus - "Obudziłem się rano leżałem na łóżku szpitalnym... Zastanawiałem się, Dlaczego!? Po co!?"

W szpitalu była Lily, Minerwa, Slughorn, Dumbledore , i ... Huncwoci. Lily zapytała się Severusa

- Żyjesz?! Nic ci się nie stało? To przez Syriusza?

- Nie wiem. Nic nie pamiętam. - odpowiedział Severus.

- Pani Pomfrey, kiedy wyjdzie? - zapytała Lily.

- Jutro. - odpowiedziała Poppy Pomfrey.

- Na szczęścicie! - odpowiedziała Lily.

Wtedy wszyscy odeszli oprócz pani Pomfrey. Wtedy Minerwa zabrała do swojego gabinetu Syriusza.

- Masz kare. Przez ciebie straciliśmy punkty! - od razu powiedziała Minerwa.

- Jak to przeze mnie!? - zapytał Syriusz

- Profesor Shlughorn odjął nam za to punkty, za to coś zrobił Severusowi.

Syriusz dostał karę, miał szorować toaletę, a po 5 minutowej przerwie miał wypolerować puchary na wino u woźnego szkoły Filcha.

- Nie! - oburzył się Syriusz.

- Nie ma mowy! Nie będę szorował codziennie pucharów i toalet! - krzyknął Syriusz.

- Będziesz! Albo wyrzucę cię ze szkoły!- od krzyknęła Minerwa.

- Kurde! To wina tej Lily! Wywalą mnie ze szkoły! - odparł Syriusz.

- Wynocha mi stąd Syriuszu! - krzyknęła Minerwa.

Syriusz wyszedł na błonia. Syriusz przeklinał pod nosem, gdzie przed nim przeszedł Severus.

- Cześć! Miły mamy dzień Black. - sarkastycznie Sewerus.

- Zamknij się! -powiedział Syriusz i poszedł dalej.

Do Syriusza dołączyli się Huncwoci. Pocieszyli go trochę.

- Syriusz głowa do góry, Dumbledore na pewno cię nie wywali! - powiedział James.

- To kiedy robimy tą mapę? Teraz nie mam nic do roboty. - powiedział Remus.

- Może teraz, chociaż jutro, lepiej zrobić mapę. - udali się do dormitorium.

- Już 22:00, chyba się prześpię. - powiedział Peter.

- Nie! Dokończymy mapę!- odpowiedział James.

- Jak ją nazwiemy? Może mapa podglądacza? - zapytał Syriusz.

- Nie... Mapa Hogwartu. - zaproponował Lupin.

- Mapa bazgrołów! - powiedział Peter.

- Nie! Wiem! Mapa Huncwotów. - powiedział James.

- Zobaczymy czy działa? - powiedział Peter.

Odpowiedzieli w tym samym czasie Huncwoci! Peter swymi łapskami ubrudził róg pergaminu na którym była narysowana ścieżka.

- Widzisz co narobiłeś?! - krzyknął Syriusz.

- Przepraszam ,może da się naprawić - odpowiedział Peter.

Peter ubrudził bardziej róg pergaminu.

- NIE! - krzyknął Syriusz.

- Idziemy! A ty, nie dotykaj mapy Peter! - Lupin powiedział.

- Może pójdziemy na Piwo kremowe? - zaproponował Syriusz.

- Mam, mecz quidditcha! - krzyknął James.

- Ooo! Wiecie co? Ja chętnie wypije dwie szklanki!! - powiedział Peter.

- Dzięki, jesteście super. - odpowiedział James.

- Wiem, że jestem świetny. - powiedział Peter.

- Peter, ostatnio zachowujesz się dziwnie, jakbyś coś ukrywał! - odpowiedział Lupin.

Advertisement